Dom Autor
Autor

Daniela Soja

Reklama

Skutki podnoszenia się poziomu wód są już widoczne. Dostosowanie się do tego zjawiska jest pilne, ponieważ potrzebny jest czas na zorganizowanie ochrony i przeniesienie krytycznych obiektów.

Wzrost poziomu morza przyspiesza z dekady na dekadę. Obecnie średnia globalna wynosi około 4 mm rocznie, czyli trzy razy szybciej niż na początku XX wieku. Osiągając neutralność węglową, można ustabilizować planetarne temperatury i związane z nimi ekstremalne zjawiska; zamiast poziomu morza, będzie on nadal wzrastał przez tysiąclecia, ponieważ polarne pokrywy lodowe i lodowce górskie powoli dostosowują się do ocieplenia i nadal topnieją.

Budynek Signal został ewakuowany w 2014 roku po poważnej burzy. Zbudowany ponad 50 lat temu 200 metrów od brzegu, linia brzegowa znajduje się obecnie około dziesięciu metrów dalej. Sygnał został zniszczony.

Możliwe załamanie polarnej pokrywy lodowej
Skutki podnoszenia się poziomu wody są już widoczne w postaci chronicznych powodzi podczas przypływu na najniżej położonych terenach, coraz bardziej niszczycielskich fal morskich podczas sztormów i cyklonów, zasolenia wód przybrzeżnych itp. A to dopiero początek! W 2050 r. spodziewane jest +30 cm w porównaniu z dniem dzisiejszym, a tempo wzrostu w późniejszym okresie będzie zależeć od naszych emisji CO 2 zarówno obecnie, jak i w przyszłości. Ale nie wszystko mamy pod kontrolą. Wiemy, że każda dodatkowa dziesiąta stopnia ocieplenia przybliża nas do możliwego załamania polarnych czap lodowych, co spowoduje wzrost o około 1,7 m w 2100 roku i 4-5 m w 2150 roku. To już jutro.

Strony: 1 2

Reklama

Czy angielskie wina to przyszłość? Według badania opublikowanego 26 marca 2024 r. zmiany klimatyczne sprawiają, że niektóre części świata mogą nie być już w stanie produkować wina z zyskiem, podczas gdy inne mogą rozpocząć nową działalność w zakresie uprawy winorośli.

„Zmiany klimatu zmieniają geografię produkcji wina, będą zwycięzcy i przegrani”, podsumowuje Cornelis van Leeuwen, profesor uprawy winorośli w Bordeaux Sciences Agro. Wraz z badaczami z Francji (Bordeaux, Dijon) i Włoch podsumował istniejące badania dotyczące skutków zmian klimatu: zwiększonego upału i suszy, a nawet zmian w pasożytach i chorobach.

Południe Wielkiej Brytanii jest zwycięzcą nowej geografii wina
Badanie, opublikowane w czasopiśmie Nature Reviews Earth & Environment , stwierdza, że istnieje „znaczne” ryzyko utraty zdolności do opłacalnej produkcji wina w obecnych regionach produkcyjnych. W zależności od poziomu ocieplenia, od 49 do 70 procent regionów utraci tę zdolność.

„Nadal możemy produkować wino prawie wszędzie (robimy je w klimacie tropikalnym, na Tahiti, w Indiach itp.), ale tutaj szukamy wina wysokiej jakości z ekonomicznie opłacalnymi zbiorami”, wyjaśnia Cornelis van Leeuwen agencji informacyjnej AFP.

I odwrotnie, od 11 do 25 procent regionów, w których winnice są już ugruntowane, może poprawić swoją produkcję, a nowe regiony winiarskie mogą pojawić się na wyższych szerokościach geograficznych i wysokościach. Na przykład w południowej Wielkiej Brytanii, gdzie kultura ta jest obecnie w powijakach.

Strony: 1 2

Reklama

Według Światowej Organizacji Meteorologicznej istnieje 60% szans na pojawienie się La Nina w okresie lipiec-wrzesień, wzrastając do 70% w okresie sierpień-listopad.

Oczekuje się, że zjawisko pogodowe La Nina pojawi się pod koniec tego roku i przyniesie niższe temperatury, po rekordowych upałach generowanych przez El Nino i łamanych miesiąc po miesiącu w ciągu ostatniego roku.

El Nino dobiega końca
„Zjawisko El Nino 2023/24, które przyczyniło się do wzrostu globalnych temperatur i ekstremalnych warunków pogodowych na całym świecie, wykazuje oznaki zbliżającego się końca. Prawdopodobnie jeszcze w tym roku nastąpi powrót do warunków La Nina”, mówi Światowa Organizacja Meteorologiczna (WMO) w swoim najnowszym biuletynie na temat tych dwóch naturalnych zjawisk pogodowych, które mają prawie przeciwne skutki.

Istnieje 60% szans na pojawienie się La Nina w okresie od lipca do września, wzrastając do 70% w okresie od sierpnia do listopada, według WMO, która uważa, że „ryzyko ponownego pojawienia się El Nino jest znikome w tym okresie”. Wcześniej, w okresie od czerwca do sierpnia, organizacja szacuje, że istnieje równie duże prawdopodobieństwo (50%), że warunki będą neutralne – ani Nino, ani Nina – lub że nastąpi przejście do La Nina.

Zjawisko naturalne
La Nina odnosi się do wielkoskalowego ochłodzenia temperatury powierzchni oceanu w środkowej i wschodniej części równikowego Pacyfiku. Jest ono związane ze zmianami w tropikalnej cyrkulacji atmosferycznej: wiatrami, ciśnieniem i opadami. Jednak dokładne skutki różnią się w zależności od intensywności i czasu trwania, a także pory roku, w której zjawisko występuje, oraz interakcji z innymi zjawiskami klimatycznymi, podkreśla organizacja ONZ.

Skutki różnią się również w zależności od regionu. W tropikach La Nina ma odwrotny wpływ na klimat niż El Nino. Jednak te naturalne zjawiska klimatyczne „występują obecnie w kontekście zmian klimatu spowodowanych przez człowieka, które zwiększają globalne temperatury, pogarszają ekstremalne warunki pogodowe i klimatyczne oraz wpływają na sezonowe opady deszczu i wzorce temperatur”, wskazuje WMO.

Strony: 1 2

Reklama

Według badania opublikowanego 3 czerwca 2024 r., prawdopodobieństwo historycznych powodzi w południowej Brazylii podwoiło się z powodu zmian klimatycznych, które „zintensyfikowały” ulewne deszcze spowodowane cyklicznym zjawiskiem El Niño.

W ciągu dwóch tygodni stan Rio Grande do Sul otrzymał równowartość trzech miesięcy opadów. Jest to „niezwykle rzadki epizod, który powinien występować tylko raz na 100 do 250 lat”, zgodnie z badaniem przeprowadzonym przez World Weather Attribution. Według World Weather Attribution (WWA.) ) Science Network.

„Zmiany klimatyczne sprawiły, że epizod ten stał się dwukrotnie bardziej prawdopodobny i o 6-9 procent bardziej intensywny”.
Powodzie Dantes zalały całe miasta i zdewastowały pola jak okiem sięgnąć w tym rolniczym stanie tak ogromnym jak Wielka Brytania.

Najnowszy oficjalny raport mówi o 172 zabitych i 42 zaginionych. Około 600 000 osób zostało wysiedlonych ze swoich domów.

„Naukowcy obliczyli, że zmiany klimatyczne sprawiły, że ten epizod był dwukrotnie bardziej prawdopodobny i o 6-9 procent bardziej intensywny” – wyjaśnia WWA w komunikacie prasowym. „Zmiany klimatyczne wzmacniają wpływ El Niño w południowej Brazylii, sprawiając, że niezwykle rzadki epizod staje się częstszy i bardziej intensywny”, mówi Regina Rodrigues, jedna z autorek badania.

Według badaczki z Uniwersytetu Santa Catarina w południowej Brazylii, trzy z czterech najgorszych powodzi w historii Porto Alegre, stolicy stanu Rio Grande do Sul, miały miejsce „w ciągu ostatnich dziewięciu miesięcy”. co jest „bardzo rzadkie”. „.

Dzieje się tak pomimo faktu, że El Niño osłabło w ostatnich miesiącach, a obecny cykl wydaje się dobiegać końca, torując drogę do prawdopodobnego powrotu przeciwnego zjawiska, La Niña, które jest synonimem niższych globalnych temperatur.

Strony: 1 2

Reklama

Badanie sugeruje, że ponad milion osób w gęsto zaludnionych obszarach przybrzeżnych tego południowoazjatyckiego kraju może być zmuszonych do opuszczenia swoich domów do 2050 roku. Winowajcą jest poziom mórz, który podnosi się w jednym z najbardziej szalonych tempa na świecie.

Abdul Aziz musiał opuścić swój dom na wybrzeżu Bangladeszu, ale teraz łowi ryby w wodach, które go pokrywają, obwiniając poziom mórz, który rośnie w jednym z najbardziej szalonych wskaźników na świecie, wynika z badania.

„Niewiele krajów doświadcza tak daleko idących skutków zmian klimatycznych”
Według artykułu opublikowanego w zeszłym miesiącu, w gęsto zaludnionych obszarach przybrzeżnych tego południowoazjatyckiego kraju „ponad milion osób może zostać wysiedlonych ze swoich domów” do 2050 r. przy obecnym tempie.

Po niszczycielskim cyklonie w 2007 r. rybak Aziz przeniósł się pół kilometra w głąb lądu od swojego zrujnowanego domu, aby chronić się przed falami sztormowymi. Rok później morze pochłonęło okolicę jego dawnego domu.

„Ryby pływają tam w wodach (które zalewają) moją ziemię”, ujawnia AFP, wskazując na swoją znikniętą wioskę.

„Niewiele krajów doświadcza tak daleko idących i różnorodnych skutków zmian klimatu jak Bangladesz” – napisał w badaniu Abdul Hamid, dyrektor generalny departamentu środowiska Bangladeszu.

Opierając się na danych satelitarnych zebranych w ciągu ćwierćwiecza przez amerykańską agencję kosmiczną NASA i jej chiński odpowiednik CNSA, naukowcy odkryli, że nisko położony kraj doświadcza wzrostu poziomu morza o ponad 60 procent, w miejscach znacznie powyżej średniej światowej.

Strony: 1 2 3

Reklama

Starsze posty