Przesłanie dla decydentów
Wzrost poziomu mórz występuje nierównomiernie na całej planecie, głównie z powodu nierównomierności ziemskiego pola grawitacyjnego i zmian w dynamice oceanów.
Reklama
Według ACM Saiful Islam, ponadprzeciętny wzrost obserwowany w Bangladeszu jest wynikiem kilku czynników, w tym topnienia czap lodowych, zwiększonej objętości wody z powodu ocieplenia oceanów i dużych ilości słodkiej wody wpływającej do Zatoki Bengalskiej podczas każdej pory deszczowej. kto przeprowadził pracę.
Rybak Abdul Aziz naprawia swoją blaszaną chatę zbudowaną w pobliżu tamy na plaży Kuakata w Bangladeszu, 29 maja 2024 r. (AFP – Munir Uz Zaman)
W ostatnich dziesięcioleciach wzrost poziomu morza wzdłuż wybrzeża Bangladeszu wynosił od 4,2 do 5,8 mm rocznie, w porównaniu ze średnią światową wynoszącą 3,7 mm rocznie, mówi członek Międzyrządowego Zespołu ds. Zmian Klimatu (IPCC).
Według naukowca, badanie wysyła „jasny komunikat”: decydenci powinni przygotować się i dostosować, aby ograniczyć skutki tego zjawiska.
W Bangladeszu rośnie liczba zagrożeń
Obszary przybrzeżne w Bangladeszu mają zwykle tylko jeden lub dwa metry wysokości. Sztormy przynoszą wodę morską na ląd, która następnie wpada do studni i jezior oraz niszczy uprawy.
„Kiedy wzrost jest jeszcze silniejszy, woda morska dostaje się do naszych domów i na naszą ziemię” – powiedział Ismail Holadar, 65-letni rolnik, który uprawia ryż, paprykę, słodkie ziemniaki i słoneczniki. „To przynosi nam tylko straty”.
Abdul Aziz, rybak z Kuakat w Bangladeszu, który musiał wyprowadzić się ze swojego domu, 29 maja 2024 r. (AFP – Munir Uz Zaman)
Shahjalal Mia jest właścicielem restauracji i widzi, że morze z roku na rok „przybiera na sile”. Ale „jeśli nie będzie więcej plaż, nie będzie więcej turystów”, przewiduje. W Bangladeszu zagrożenia rosną.
Eksperci twierdzą, że poza poziomem morza, cyklony, które w ostatnich dziesięcioleciach zabiły setki tysięcy ludzi, stają się coraz częstsze, gwałtowniejsze i trwalsze z powodu zmian klimatycznych. Fale upałów również stają się coraz silniejsze.
Pan Miah mówi, że w wieku 63 lat zaobserwował nasilenie cyklonów, a zjawisko to powtarza się „dwa, trzy, a nawet cztery razy w roku”.
Jeśli chodzi o temperatury podczas fal upałów, z odczytami termometrów przekraczającymi czasami 40 stopni Celsjusza, „nasze ciała nie mogą sobie z tym poradzić”.